Bo we mnie jest seks
- Polska, 2021
- biograficzny, obyczajowy
- 105 min min.
- scenariusz: Katarzyna Klimkiewicz, Patrycja Mnich
- obsada: Leszek Lichota (Stanisław Dygat), Maria Dębska (Kalina Jędrusik), Rafał Rutkowski (Jeremi Przybora), Krzysztof Zalewski-Brejdygant (Lucek) i Katarzyna Obidzińska (Xymena).
Warszawa, lata 60. XX w. Przed ekranami czarno-białych odbiorników zasiadają miliony Polaków.
I nagle ktoś przykuwa ich wzrok. To Kalina Jędrusik (Maria Dębska) – zjawiskowa aktorka i piosenkarka, która wnosi koloryt do bezbarwnej rzeczywistości. Kusi wdziękiem i seksapilem. Elektryzuje panów i oburza panie. Oto pierwsza seksbomba PRL i polska Marilyn Monroe.
Kalina nie chce się wpisywać w ówczesny model kobiety. Żyje na własnych zasadach, co nie zawsze podoba się pruderyjnemu społeczeństwu i niektórym wpływowym osobom u władzy. Liczne skandale, życie w miłosnym trójkącie z mężem Stanisławem Dygatem (Leszek Lichota) i Luckiem (Krzysztof Zalewski), kontrowersyjne wypowiedzi i epatujące seksapilem stroje sprawiają, że Kalina zyskuje także miano naczelnej skandalistki PRL. A przecież największy skandal z jej udziałem dopiero się zacznie…
„Bo we mnie jest seks” to ważny fragment z życia Kaliny Jędrusik, o której śmiało można powiedzieć, że jest największą ikoną polskiej popkultury. To historia blasków, cieni, wzlotów i upadków jej zawrotnej kariery. Wydarzeniom z życia Jędrusik towarzyszy atmosfera szalonej zabawy środowiska ówczesnej śmietanki towarzyskiej.
Na ekranie zobaczymy także inne barwne postacie polskiej kultury: Kazimierza Kutza, Tadeusza Konwickiego czy twórców Kabaretu Starszych Panów – Jeremiego Przyborę i Jerzego Wasowskiego. (filmweb.pl)

W świecie, w którym szybciej…

Na wyspie Berk, gdzie wikingowie…

